Jak pisałam w poprzednim poście - jakiś czas temu wkręciłam się w pieczenie chleba. Miała w to duży wkład książka, którą dostałam od TŻ-ta, czyli "Chleb" Jeffreya Hamelmana. Jeśli któraś z Was chciałaby wziąć się za swoje pieczywo - książkę 100 razy polecam, to nie tylko przepisy ale też wiele pożytecznych informacji jak to w ogóle - nomen omen - ugryźć. Jednak jeśli ją kupicie... nie przeraźcie się, bo takie było moje pierwsze odczucie. Mimo, że z chemią jestem więcej niz za pan brat, to pierwsza myśl była "wtf, to pieczenie chleba, czy konstrukcja bomby atomowej?!". Chodziłam wokół niej dobrych kilkanaście dni... aż coś zaskoczyło i teraz to podstawowa książka w mojej kuchni :-) Wypróbowałam z niej już sporo przepisów i próbuję kolejnych. Polecam.
Jednak zanim zabierzecie się za pieczenie chleba, potrzebujecie najważniejszej rzeczy: zakwasu.
Są 2 sposoby, na jakie możecie do sprawy podejść.
Możecie być niecierpliwymi leniami jak ja :D I zwyczajnie pójść do piekarni i zakupić zakwas.
Dlaczego tak zrobiłam? Mój chlebowy debiut przewidziany był na Wigilię, zanim więc by mi mój własny zakwas dojrzał.. byłoby po Wigilii.
Jeśli zdecydujecie się na tę opcję zapewne dostaniecie w piekarni zakwas sztywny - konsystencji surowego kruchego ciasta. Przed pierwszym pieczeniem z niego chleba musicie pamietać, by go obudzić. W tym celu kładziecie go w temperaturze pokojowej po tym, jak wgnieciecie w niego trochę mąki i wody. Trochę - na 1/4kg zakwasu to będzie jakaś garść mąki + tyle wody, by zachował konsystencję. Wystarczy zostawić go na 24h i juz możecie zabierać się do pieczenia chleba.
Jeśli jesteście ambitni i macie dużo czasu - możecie przygotować zakwas samodzielnie, i tu na początek polecam płynny zakwas levain. Jest dość prosty do przygotowania, ale zanim upieczecie z niego chleb minie tydzień. Przepis jest dość prosty:
1 dzień: 136g mąki pszennej razowej + 170g wody + 6g miodu należy wymieszać razem, szczelnie przykryć (np. folią) i zostawić na 24h w ciepłym miejscu.
tu mała uwaga: składniki do pieczenia chleba ZAWSZE odmierzamy na wadze i przestrzegamy czasu podanego w przepisie - jest to ważne, gdyż np. za długa fermentacja może spowodować, że ciasto się "zje".
2 dzień: dokarmiamy zakwas 2 razy. Za kazdym razem bierzemy 156g mieszaniny wstępnej, 34g mąki pszennej razowej, 34g mąki pszennej chlebowej, 85g letniej wody - razem mieszamy, szczelnie przykrywamy i znowu zostawiamy w cieple na 24h.
3, 4, 5 dzień: znowu dokarmiamy zakwas co 12h, tylko tym razem używając jedynie 85g mąki pszennej chlebowej i 85 wody biorąc 156g z mieszaniny wstępnej.
Teoretycznie 6 dnia możemy już piec chleb, ale im zakwas dojrzalszy, tym bardziej różnorodne bakterie w nim urzędują, a im one są bardziej różnorodne (i silne!) tym lepszy smak chleba otrzymamy. Polecam więc pieczenie dopiero 9 dnia, przez pozostałe dni dokarmiamy zakwas jak w 3, 4 i 5 dniu.
Im zakwas dojrzalszy, tym będziemy mogli rzadziej go dokarmiać - ja robię to co 2 dni. Jesli wyjeżdżamy na dłużej - wystarczy włożyć zakwas do lodówki i bakterie uśpić... tylko pamiętajmy, że później będzie trzeba je obudzić (nie pieczemy chleba na zakwasie prosto z lodówki, bez dokarmienia).
Jesli macie jakieś pytania - chetnie odpowiem (jeśli będę potrafiła)... a za kilka dni - przepis na prosty chleb pełnoziarnisty :-)
Migawki Marca '25
-
Aż trudno uwierzyć, że już pierwszy kwartał roku za nami. Udało się
przetrwać zimę i z nadzieją spoglądamy na to co letnie miesiące przyniosą.
Marzec był...
Marzy mi się domowy chleb na zakwasie ale takie nieomal apteczne odmierzanie mąki, pilnowanie godzin, czekanie, pamiętanie o nim to ponad moją cierpliwość. Podziwiam, że komuś chce się tak bawić.
OdpowiedzUsuńTak naprawdę tego pilnowania za wiele nie ma. Postaram się niedługo wrzucić przepis na prosty chleb - tak naprawdę to zostawienie zaczynu na noc + zagniecienie ciasta + 2h wyrastania i do pieca ;-) Ja się wkręciłam ;-)
UsuńJa swój zakwas też robiłam. Jednak dużo prostszy przepis na niego (czyli bez wagi aptecznej ;) ) można znaleźć tutaj http://pracowniawypiekow.blogspot.com/ - Anonimku do dzieła :)
OdpowiedzUsuńA Tobie Marieanne polecam przepisy stamtąd jeśli jeszcze nie byłaś :)
A owszem, byłam :D
UsuńA w zakwasie tak naprawde chodzi o proporcje. Można sobie je przełożyć na jakieś normalne masy i tyle ;)
Inna rzecz, że ja lubię mieć wszystko dokładnie zważone :D "półtorej szklanki mąki" mnie nie przekonuje.... :D
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńA ja mam takie pytanie nie związane z tym postem - w jakiej miejscowości mieszkacie? ;) Pytam z ciekawości, gdyż u mnie w mieście też płynie Narew. :)
OdpowiedzUsuńOdpowiedz proszę u mnie, bo mogę zapomnieć tu zajrzeć. :)
Pozdrawiam!
Uwielbiam domowy chlebek czy bułeczki. A jeżeli chodzi o zakwas to ja też jestem niecierpliwym leniem i kupuje go w piekarni :)
OdpowiedzUsuńNie ma nic lepszego niż chlebek na zakwasie ! :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, domowy chlebek jest pyszniutki :)
OdpowiedzUsuńCzekam na przepis na prosty chlebek :)
OdpowiedzUsuńA ja przygotowuję zakwas samodzielnie ! piekę rodzince przepyszny chlebek :)
OdpowiedzUsuńCzekam na przepis na chleb pełnoziarnisty !
OdpowiedzUsuńChleb na domowym zakwasie jest po prostu ekstra!
OdpowiedzUsuńTaki domowy chlebek zawsze gości na moim stole :) Dzieci są zachwycone :)
OdpowiedzUsuńDomowy chleb to pyszna sprawa. Jednak nie każdy znajduje czas na domowe wypieki a domowy zakwas to czasochłonne zajęcie. Owszem takie pieczywo jest przepyszne, jednak kiedy brakuje nam czasu zakwas z piekarni może nam pomóc :)
OdpowiedzUsuńOk, zakwas nareszcie gotowy! Czekam na przepis na chleb! :)
OdpowiedzUsuńHej, kiedy można się podziewać przepisu na chleb? Marzy mi się taki prawdziwy domowy chleb na zakwasie :)
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysł, trzeba będzie spróbować :)
OdpowiedzUsuńDługo szukałam dobrego zakwasu, a ten jest idealny :) Czas zabrać się do pracy.
OdpowiedzUsuńChętnie zrobiłabym chlebek na taki zakwasie :)
OdpowiedzUsuńhttp://meblearkadius.pl/
Wygląda apetycznie :)
OdpowiedzUsuńMniam, super to wygląda :)
OdpowiedzUsuńChleb na naturalnym zakwasie jest o wiele inny niż ze sklepu, jest lepszy .
OdpowiedzUsuńUwielbiam taki chleb. Naprawdę polecam samemu wypiekać, zwłaszcza mieszając z ziarnami.
OdpowiedzUsuńPrzy takim poście w końcu muszę zrobić mój chlebek!
OdpowiedzUsuńTo może w końcu mi chleb wyjdzie :D
OdpowiedzUsuńBardzo fajny blog :)
OdpowiedzUsuńBardzo dobra propozycja!
OdpowiedzUsuńMoja mama piecze najlepszy chleb pod słońcem :)
OdpowiedzUsuńSuper propozycja. Czekam na nowe notki.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy wpis. Może spróbuję zrobić swój zakwas. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńZakwas to naprawdę prosta sprawa :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMoja mama robi przepyszny domowy chleb :)
OdpowiedzUsuńtalentu kulinarnego niestety nie mam za grosz..
OdpowiedzUsuńTo działa :)
OdpowiedzUsuńSuper receptura, nic tylko robić swój zakwas a potem chleb :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWypróbowałam. Swietna rzecz!
OdpowiedzUsuńBardzo dobry zakwas. Sam sprawdziłem. Polecam każdemu. Chleb wychodzi przepyszny!
OdpowiedzUsuńDziś mało kto robi taki chleb na własnych zakwasie, a szkoda, bo to zupełnie inny smak niż ze sklepu.
OdpowiedzUsuńCałkiem kusząca opcja :D
OdpowiedzUsuńSprawdziłem przepis. Polecam każdemu. Chleb wychodzi przepyszny!
OdpowiedzUsuńOj, dawno już nie jadłam takiego chleba za zakwasie. Czas to zmienić! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńChleb na zakwasie to najlepszy wypiek na swiecie. To smak dzieciństwa, pamiętam jak moja babcia, kiedy byłem jeszcze dzieckiem piekła tego typu chleby.
OdpowiedzUsuńNie dawno robiłam taki chleb na zakawasie, co prawda dużo przy tym pracy ale ten smak wynagradza ten trud :)
OdpowiedzUsuńJadłam taki chleb na zakwasie u babci, smak nie równa się z tym ze sklepu. Dwa różne światy :)
OdpowiedzUsuńOd niedawna mój mąż robi taki chleb na zakwasie i powiem, że już nigdy nie kupimy chleba ze sklepu :D
OdpowiedzUsuńNa co dzień nie jem chleba ze względów zdrowotnych, ale ten skusze się i zrobię :)
OdpowiedzUsuńSpróbuję zrobić. Kiedyś robiłam chleb na zakwasie lecz niestety nie wyszedł. Może tym razem będzie inaczej.
OdpowiedzUsuńMoja babcia kiedyś robiła taki chleb na zakwasie, był przepyszny :)
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu zrobić :)
OdpowiedzUsuńŚwietny blog. Bardzo podoba mi się szata graficzna. Jestem pod wrażeniem.
OdpowiedzUsuńŚwietny blog. Lubię przeglądać blogi tego typu w poszukiwaniu ciekawych inspiracji. Uwielbiam
OdpowiedzUsuńChleb na własnym zakwasie jest o wiele lepszy niż ten ze sklepu :) Róbcie chleb sami.
OdpowiedzUsuńŚwietny blog. Uwielbiam przeglądać blogi o takiej tematyce. Są bardzo interesujące.
OdpowiedzUsuńChleb przygotowany na takim zakwasie jest o niebo lepszy niż sklepowy. Pozdrowienia :)
OdpowiedzUsuńTaki przepis na zakwas to żywe złoto, chleb przygotowany w ten sposób jest nieoceniony.
OdpowiedzUsuńMyśli Pani, że te mąki dałoby radę zastąpić mąkami bezglutenowymi (gryczaną, jaglaną, kukurydzianą chociażby)? Mam celiakię i niestety zwykły chlebek nie dla mnie :(
OdpowiedzUsuńJa uważam, że jest to do zrobienia. Nie powinno się to wiele różnic.
OdpowiedzUsuńBardzo fajny i ciekawy blog. Jestem pod wrażeniem. Lubię blogi o takiej tematyce. Będę częściej tutaj zaglądać.
OdpowiedzUsuńNie sposób porównywać taki chleb z chlebem z supermarketu. Super blog, Pozdrowienia :)
OdpowiedzUsuńSuper blog. Interesuję się tego typu tematyką. Uwielbiam tutaj zaglądać.
OdpowiedzUsuńSuper jest ten blog. Bardzo fajna tematyka. Będę częściej tutaj zaglądać. Świetne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńBlog robi niesamowite wrażenie :) Wiele tu inspiracji i pomysłów. Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńWiele tu różnych inspiracji, a blog jest pełen kolorów i pozytywnej energii :) Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńmuszę wypróbować w końcu! :P
OdpowiedzUsuńŚwietny blog. Bardzo lubię stronki tego typu. Na pewno będę częściej tutaj zaglądać.
OdpowiedzUsuńNa szczęście coraz więcej osób robi chleb na takim zakwasie :) Chleb ze sklepu jest o wiele gorszy w smaku.
OdpowiedzUsuńChleb zrobiony na zakwasie ma niepowtarzalny smak i aromat. Ciężko to porównać z czymkolwiek innym. Piekarnie wracają teraz do staropolskich przepisów, jednak ten chleb jest straszliwie drogi...
OdpowiedzUsuńŚwietny przepis, dzięki! W końcu mam motywację, żeby wypiec własny chleb (a zabieram się do tego od naprawdę dawna)!
OdpowiedzUsuń