Zuzia chętna do pomocy zawsze i wszędzie, gdy tylko chodzi o kopanie w ziemi :-) Niestety resztka czereśni wygrała tę jakże nierówną walkę - została ucięta przy rozejściu się korzeni i zakopana.
W dole po czereśni posadziliśmy jaśminowce, wiec po pniaku nie będzie niedługo śladu :-)
A tu działka - nie wiem, czy postęp widać... ale my widzimy :-) Zaczęła robić się szeeeeroka. Kilka drzew poleciało, sporo już pociętego, ale roboty nadal sporo.
Trudy rekompensuje nam przyroda, która błyskawicznie budzi się do życia :-)
A tak mamy pięknie.
Pozdrawiamy!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twój komentarz :-)